Przegląd tematu |
Wysłany: Śro 7:52, 14 Mar 2007 Temat postu: | |
Carmen Electra Giving A Head And Taking A Load!
http://Carmen-Electra-Giving-A-Head-And-Taking-A-Load.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=647043 |
Wysłany: Sob 17:31, 16 Wrz 2006 Temat postu: | |
A ja mam taką fajną stronkę z dowcipami wędźcie i zobaczcie sami!
http://o-zwierzetach.dowcipy.pl/ A to jeden z nich: - Syn woła do idącego z nim przez jaskinię ojca: - Tato, tato, toperz! - Nietobrzerz synku! - Jak nie toperz to co? |
Wysłany: Sob 18:00, 17 Wrz 2005 Temat postu: "fafkulce" | |
niezly ten "fafkulce" |
Wysłany: Pią 19:22, 16 Wrz 2005 Temat postu: Dzieki | |
Dzięki mi się też strasznie podobały więc je dodałem. Niestety spisałem z mojego forum ale to chyba nie przestępstwo |
Wysłany: Pią 19:17, 16 Wrz 2005 Temat postu: | |
hahaha dobre dobre to z walcem super i z jasiem tęż. |
Wysłany: Pią 19:14, 16 Wrz 2005 Temat postu: Dowcipy | |
Dzwoni telefon. Pies odbiera i mówi:
- Hau! - Halo? - Hau! - Nic nie rozumiem. - Hau! - Proszę mówić wyraźniej! - H jak Henryk, A jak Agnieszka, U jak Urszula: Hau!!! - Po co blondynka ukradła walec drogowy? - Bo chciała sobie wyprasować sukienkę. Dzwoni facet do lekarza i krzyczy w słuchawkę: - Panie doktorze! Proszę natychmiast przyjeżdżać! Moja żona jest bardzo poważnie chora! Lekarz: - Spokojnie, nie tak nerwowo. Jakie są objawy? Facet: - No wie pan, dzisiaj rano była tak osłabiona, że musiałem ją zanieść do kuchni, żeby zrobiła mi śniadanie... Przychodzi baba do lekarza ze śledziem na plecach. Lekarz pyta: - Co się pani stało? A baba: - Cicho, ktoś mnie śledzi. Baca zatrudnił się w kopalni. Już pierwszego dnia miał pecha, bo wpadł do starego, zapomnianego szybu. Zbiegli się koledzy i mówią: - Franek, jesteś tam? - Jo. - Nic ci się nie stało? - Ni. - To wyłaź stamtąd. - Kaj nie mogę, bo jeszcze lecę... rzychodzi hanys do sklepu w W-wie i pyta: - Czy są fafkulce? Ekspedientka nie kumata mówi: - Nie ma. Na to hanys: - To poprosza fa w spray'u. To JEST SUPER Jasiu dostaje pod choinkę ciuchcię od ojca. Ojciec ogląda telewizję i nagle słyszy: -Wsiadać k...a, wsiadać! Idzie szybko do pokoju i mówi: -Jasiu jak jeszcze raz przeklniesz to inaczej pogadamy! NIe mija minuta, a tu słychać: -Wsiadać k...a, wsiadać! Ojciec wchodzi do pokoju zdenerwowany i mówi: -Jeśli w ciągu godziny usłyszę brzydkie słowo, zabiorę ci kolejkę! Mija 30min., mija 45min., 1h i 5sek., i słychać: -Wsiadać k...a, bo przez tego ch..a mamy godzinę spóźnienia! - Jaki jest czas przyszły od słowa pije? - Pijany - odpowiada uczeń. - Kaziu, dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole? - Bo wczoraj umarł mój dziadek... - Nie kłam, wczoraj widziałam twojego dziadka w oknie... - Tatuś wystawił go przy oknie, bo listonosz szedł z rentą... |